Nawigacja

100 - lecie szkoły

Historia szkoły

Maria Gudro - Homicka
uczennica i nauczycielka szkoły podstawowej, nauczycielka  gimnazjum w Pilawie

,,Szkoło, szkoło, gdy cię wspominam
 Tęsknota w serce się wgryza,

Oczy mam pełne łez”                                                                                                                                                         Julian Tuwim                                                                                                                                                                                                                                                       

              Gdy słyszymy te słowa poety, przed oczyma pojawia się niezapomniany obraz szkoły, do której uczęszczaliśmy w dzieciństwie i młodości.  Oto opowieść o jednej z takich szkół – szkoły podstawowej w Pilawie, która w tym roku obchodzi jubileusz swojego 100-lecia.

Szkoła  w Pilawie 1915-2015.

  1. Rys historyczny miejscowości.

Na przełomie XIX i XX wieku Pilawa  znajdowała się w Królestwie Kongresowym pod zaborem rosyjskim .Była małą miejscowością położoną na obszarach dawnej puszczy osieckiej i nie miała polskiej szkoły. Istniała tylko od 1840 roku pod patronatem gminy ewangelickiej szkółka dla dzieci ewangelików. Szkółka ta powstała dla potrzeb osadników niemieckich, napływowej ludności, która pojawiła się  na Ziemi Osieckiej w 1829 roku. Z tej ludności powstała kolonia Pilawa. Niektóre dzieci polskie uczęszczały do szkółki ewangelickiej, inne nie uczyły się w ogóle. Długo trwały starania o polską szkołę. Na początku XX wieku, po wojnie rosyjsko-japońskiej w 1905 roku, kiedy nie udało się utworzyć szkoły pod patronatem Polskiej Macierzy Szkolnej, urzędnicy kolei w Pilawie założyli dwuklasową szkołę z językiem wykładowym polskim. Jednak stopniowo i planowo w tej szkole język polski był wypierany przez język rosyjski, obowiązujący w całej Kongresówce. Języka polskiego uczyła Rosjanka, która bardzo słabo mówiła po polsku. W wielu rodzinach uczono języka polskiego potajemnie. Macierz Szkolna została założona na terenie Królestwa Polskiego w 1906 roku na mocy reskryptu carskiego z 14 X 1905 roku, dzięki któremu car pozwalał zakładać prywatne szkoły z polskim językiem wykładowym, jednak bez praw publicznych. Celem organizacji było krzewienie i popieranie oświaty w duchu chrześcijańskim i narodowym poprzez zakładanie i prowadzenie instytucji wychowawczo – oświatowych, ochronek, szkół powszechnych, seminariów nauczycielskich, szkół wyższych, czytelni, uniwersytetów ludowych, odczytów, wykładów, pogadanek oraz wydawanie i rozpowszechnianie książek. Legalna działalność  Polskiej Macierzy Szkolnej trwała rok, po czym rozpoczęła działalność konspiracyjną.

W 1914 roku powstał Centralny Komitet Obywatelski oraz Powiatowe Komitety Obywatelskie, między innymi w 1915 roku w Garwolinie. Władza carska wyraziła zgodę na tworzenie tych  Komitetów, zakładając, że ich działalność będzie prorosyjska.

 

2. Pierwsze lata  szkoły:1915- 1918.

Pilawianie skorzystali z  rysujących się możliwości i 15 maja 1915 roku odbyło się otwarcie polskiej szkoły w prywatnym domu pana Szczypka (imię nieznane).Jednak po 5 sierpnia1915 roku władza rosyjska przestała istnieć, a na teren Królestwa Kongresowego przybyli Niemcy jako okupanci i dla potrzeb dzieci niemieckich otwierali własne szkoły. W szkołach tych językiem wykładowym był język niemiecki, o ile życzyli sobie rodzice, a język polski był obowiązkowy od klasy drugiej. W Powiecie Garwolińskim były zakładane szkoły niemieckie, które istniały przez wiele lat, ale w Pilawie niemieckiej szkoły nie było.  W okresie wojny Niemcy rozwiązali Komitety Obywatelskie, a zadania KO przejęła Rada Główna Opiekuńcza.

Po likwidacji istniejącej do 1917 roku szkoły ewangelickiej polska szkoła z domu pana Szczypka przeniesiona została do budynku po szkole ewangelickiej. Szkoła polska w Pilawie była finansowana ze składek Komitetu Obywatelskiego, co świadczy o determinacji i patriotyzmie Polaków. Długo dzieci nie cieszyły się jednak polską szkołą, bowiem już w lipcu 1918 roku cofające się od Wisły wojska rosyjskie zajęły budynek szkoły, dzieci przestały się uczyć, a wiele pilawskich rodzin zostało deportowanych w głąb Rosji.

  1. Szkoła w II Rzeczpospolitej.

Po odzyskaniu niepodległości, dekretem z dnia 7 lutego 1919 roku, Józef Piłsudski, Naczelnik Państwa, wprowadził zasady powszechności nauczania.              Z artykułu pierwszego dekretu wynikało, że wykształcenie w zakresie szkoły powszechnej było obowiązkiem dla wszystkich dzieci od 7. do 14. roku życia. Obowiązek mógł być realizowany w publicznych szkołach powszechnych lub w domu, o ile obowiązujące treści nauczania odpowiadały programowi szkół powszechnych. Dekret ustalił więc obowiązek kształcenia, ale nie obowiązek uczęszczania do publicznej szkoły powszechnej. Obowiązek szkolny mógł być realizowany w szkołach 7-klasowych, jak również w 4-5-letnich szkołach początkowych z 2 lub 3-letnią nauką uzupełniającą. Nad wychowaniem publicznym nadzór sprawował Minister Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, a w okręgach Kurator, który powoływał powiatowe rady szkolne i instytucję inspektorów szkolnych, dozory szkolne w gminach. Dużą rolę odgrywały w tym czasie lokalne czynniki samorządowe.

W dniach 25-26 czerwca 1919 roku odbył się w Warszawie zjazd inspektorów szkolnych byłego zaboru rosyjskiego, na którym został im przekazany dekret wraz z uściślającą go Instrukcją w sprawie opracowania sieci szkolnej. Dopuszczała ona możliwość obwodów szkolnych z miejscowości leżących na terenie różnych gmin, jeżeli gwarantowało to podniesienie stopnia organizacyjnego szkoły oraz polecała tworzenie w każdej gminie przynajmniej jednej szkoły 7-klasowej. W 1920 roku zaczęły powstawać szkoły 1-klasowe, w dawnym zaborze rosyjskim było takich szkół 86%, a tylko 2% szkół 6i 7-klasowych.

Stopień organizacyjny szkoły zależał od liczby uczniów i tak:

1-klasowa publiczna szkoła powszechna liczyła 40-60 uczniów i jednego nauczyciela,

2-klasowa                        ‘’                            liczyła   60-100 uczniów i dwóch nauczycieli,

3-klasowa                        „                             liczyła    150      uczniów i 3  nauczycieli,

4-klasowa                        „                             liczyła     200     uczniów i 4 nauczycieli,

5-klasowa                        „                             liczyła      250     uczniów i 5 nauczycieli,

6-klasowa                         „                               liczyła 300 uczniów i 6 nauczycieli,

7-klasowa                          „                              liczyła 350 uczniów i 7 nauczycieli

Od roku szkolnego 1925 /1926 wprowadzono siedmioletni obowiązek szkolny, chociaż nie wszystkie dzieci od razu objęte były nauczaniem. Ponad 1/5 ludności powyżej 10. roku życia nie umiała czytać i pisać.  Na terenie dawnego Królestwa  w roku szkolnym 1924/25 stopień realizacji obowiązku szkolnego wynosił 76,7%.

W  Pilawie w 1919 roku, w otwarciu publicznej szkoły powszechnej dużą rolę odegrali  pracownicy kolei, Aleksander Krynicki, zawiadowca stacji i jego żona Zofia. Po długich staraniach  w Ministerstwie Komunikacji i pomocy kuratora Jana Celińskiego, który objął szkołę w Pilawie opieką merytoryczną, otrzymali na  ten cel budynek kolejowy oraz pieniądze na wyposażenie szkoły i pensję dla nauczycielki. Społeczeństwo Pilawy nie zgodziło się na płacenie pensji nauczycielce, więc Zofia Krynicka i inni światli mieszkańcy Pilawy przez pewien czas uczyli dzieci społecznie. Jeden z mieszkańców Pilawy, Jan Pyza, pracownik kolei, zawiązał koło młodzieży i czynił starania o mianowanie Zofii Krynickiej na stanowisko nauczycielki. Również pilawianie, którzy powrócili z Rosji z zesłania, zadbali o naukę swoich dzieci.

(26 października Rada Regencyjna powołała Ministerstwo Komunikacji z Sekcją Kolejową, a w 1919 roku Ministerstwo przyjęło nazwę Ministerstwo Kolei Żelaznych, potocznie : ministerstwo kolei lub ministerium kolei) .

W październiku 1919roku odbyło się ponowne otwarcie publicznej szkoły powszechnej w Pilawie. Ponieważ budynek należał do kolei, szkołę więc nazywano „kolejową” i uczyły się w niej przede wszystkim dzieci pracowników kolei. Dzieci uczyły się w dwóch salach lekcyjnych na dwie zmiany pod kierunkiem dwóch nauczycielek- Zofii Krynickiej i Marty Dębowskiej, co świadczy o tym, że uczniów było powyżej 60.   W szkole brakowało sprzętów i pomocy naukowych. Dzięki panu  Aleksandrowi Krynickiemu, opiekunowi szkoły, który sam wykonywał ławki, oraz innym pilawianom – wyposażenie szkoły było coraz lepsze. Pomocy udzielił też dawny Komitet Obywatelski, który przeznaczył dla szkoły 200 rubli na sprzęt i pomoce. Nauczycielki i inni pilawianie organizowali przedstawienia teatralne, z których dochód przeznaczali na potrzeby szkoły.

W latach 1920-1939 szkoła w Pilawie  powoli się rozwijała, przybywało uczniów i nauczycieli. W roku szkolnym 1920/21 pracowały w szkole już 4 nauczycielki- Zofia Krynicka, Stanisława Sękowska, Sylwestra Tryfanówna, Maria Dwulitowa. Zgodnie z powyższym wykazem organizacji szkół do szkoły w Pilawie uczęszczało 200 uczniów, nie tylko miejscowych, ale również z okolicznych wsi, z Lipówek, z Puznówki, Jaźwin, Łucznicy, Starej Huty. Dzieci dochodziły do szkoły pieszo. Ta szkoła była merytorycznie połączona z już wcześniej istniejącą szkołą kolejową, nazywaną gminną, w której uczyli Jan Górski i Józef  Witak.  Lekcje odbywały się w domach pana Wójcika, pana Papisa i w domu kolejowym. W roku szkolnym 1921/22 przybyło nauczycieli– pracowali: Zofia Krynicka, Halina Młodzianowska, Alicja Strognowska, Jan Górski, Zofia Majewska, Jadwiga Górska, Maria Dwulitowa, Janina Gawinówna. Szkoła liczyła 5 klas i 8 oddziałów.  W tym czasie w Garwolinie zorganizowano kurs dla nauczycieli, na który zostały oddelegowane z Pilawy Jadwiga Górska i Maria Dwulitowa. A na kurs uprawniający do pracy z dorosłymi analfabetami został wytypowany Jan Górski. 29 października 1921 roku okręgowy inspektor szkolny wizytował szkołę w Pilawie. Po wielu hospitacjach lekcji i sprawdzeniu dokumentacji szkoły zalecił prowadzenie raz w tygodniu lekcji wzorcowych dla nauczycieli ze wszystkich przedmiotów, wygłaszanie referatów oraz systematyczne doskonalenie się. Każde spotkanie miało być protokołowane, a protokoły przesyłane do Inspektoratu w Garwolinie. Już w listopadzie rozpoczął się kurs oświatowy dla dorosłych. Na kursie pracowały Zofia Krynicka i Halina Młodzianowska. Pierwsze swoje honoraria przekazywały na potrzeby szkoły.

Od stycznia 1922 roku szkoły kolejowe podlegały Ministerstwu Kolei Żelaznych w Warszawie. W każdej miejscowości wybierano Opiekę Szkolną. W Pilawie opiekunem szkolnym został Aleksander Krynicki, a członkami Wojciech Papis, Włodzimierz Winiczenko oraz rolnicy Andrzej Górski i Stanisław Nowak. Członkowie Opieki mieli wpływ na działanie szkoły,
a także udzielali rekomendacji podczas wyborów kuratora i inspektora. Funkcję Kuratora pełnił w tym czasie Jan Celiński,
a funkcję inspektora w Garwolinie pan Zakrzewski.

Rok szkolny 1922/23W kolejnym roku szkolnym z dotychczasowych nauczycieli pozostali: Zofia Krynicka, Maria Dwulitowa i Halina Młodzianowska. Jako nowi rozpoczęli pracę Cecylia Kocibówna, Zofia Pomorska, Józef Czyżkowski, Michał Tymoszyk i Władysława Tworzydłówna, a po jej odwołaniu Maria Włosińska. W listopadzie odwiedził szkołę wizytator p. Klebanowski. Bardzo chwalił nauczycieli za wyniki uczniów w nauce. Po hospitacji lekcji języka polskiego stwierdził, że sam profesor Stanisław Szober, językoznawca, byłby zadowolony z poziomu języka polskiego pilawskich uczniów. Dzięki temu szkoła zyskała kolejny etat nauczycielski i zatrudniono Aurelię Brzezińską.                                                                                                   W ówczesnej szkole nauczyciele byli bardzo zaangażowani w pracy z uczniami, nie szczędzili czasu, ostatni dzwonek nie był dla nauczycieli sygnałem o wyjściu ze szkoły. Dzięki temu wszystkie dzieci odrabiały w szkole prace domowe. Bardzo dobrze działały grupy samokształceniowe nauczycieli z Pilawy, z Wygody, ze Starej Huty, z Osiecka. Nauczyciele doskonalili swój warsztat pracy, organizowali też spotkania towarzyskie przy ognisku. Teatr szkolny działał coraz lepiej. Artyści-amatorzy wyjeżdżali ze spektaklem do sąsiednich szkół, wystawiali sztuki takie jak: Janek sierota, Bzy kwitną, List rekomendowany i inne. Dochód przeznaczali na potrzeby szkoły i dofinansowywali wycieczki szkolne, np. do Warszawy, gdzie dzieci zwiedzały Muzeum Przemysłu, Zamek Królewski, Muzeum Wojskowe, Wystawę Sztuk Pięknych. W szkole nauczyciele zwracali uwagę na to, by dzieci dużo śpiewały. Przedstawienia szkolne były bardzo uroczyste, rozśpiewana młodzież ładnie też deklamowała patriotyczne wiersze.

24 marca 1924  roku  do Garwolina przybył nowy inspektor szkolny, Ludwik Zawadzki. W tym samym roku długo trwał spór pilawian o parafię; jedni chcieli należeć do parafii w Osiecku, inni do Trąbek. Ale młody, inteligentny ks. Nazarewicz wywarł dobre wrażenie na mieszkańcach Pilawy podczas rekolekcji przed Wielkanocą,  3 maja zorganizował pochód z Trąbek do Pilawy, powoli zjednał sobie pilawian i zakończył spory; pilawianie wybrali parafię w Trąbkach.  28 czerwca tego roku, 12. chłopców po raz pierwszy ukończyło siedem klas publicznej szkoły powszechnej. W kronice szkolnej zachowały się ich nazwiska: Jan Balas, Stanisław Balas, Kazimierz Bocheński, Hieronim Chlebowski, Alfred Grzegrzółka, Franciszek Jarosławski, Jan Kołodziejak, Stanisław Korab, Jan Szczypek, Józef Włodarczyk, Antoni Wójcik. Potomkowie tychże mieszkają w Pilawie do dziś. Kazimierz Bocheński po ukończeniu szkoły średniej dostał się do Wyższej Szkoły Handlowej w Belgii. Jako wspaniały sportowiec zdobył mistrzostwo w pływaniu. Zaginął bez wieści w 1939 roku.

W roku szkolnym 1924/25do zespołu nauczycieli dołączyły: Zofia Wrzesińska i  Ludwika Czapska. Uczniowie uzyskiwali coraz lepsze wyniki w nauce, lepiej czytali i pisali. Gorzej było z dorosłymi mieszkańcami, którzy nie chcieli korzystać z kursów czytania i pisania oraz rachunków. Uważali szkołę jako czasu, a może wstydzili się, że są analfabetami. W tym roku kolejni absolwenci w liczbie 21. uczniów ukończyli siedmioklasową szkołę powszechną. Byli to:  Regina Dębowska, Maria Szczypkówna, Aleksander Włastowski, Antoni Łubian, Stanisław Baran, Jan Bylinka, Marian Dąbrowski, Jan Jedynak, Aleksander Kędziorek, Czesław Piłka, Aleksander Rosłaniec, Stanisława Wawer, Bolesław Wójcik, Helena Forysiówna, Helena Grzegrzółka, Stanisława Kędziorek, Adela Liebelt, Stanisława Papis, Stanisława Jurzysta, Janina Piłka, Władysława Szewczykówna, pochodząca z biednej rodziny. Dlatego że Władysława  bardzo dobrze się uczyła, nauczyciele sfinansowali jej naukę w Seminarium Nauczycielskim w Radzyminie, gdzie chodziła z Heleną Forysiówną. Obie ukończyły szkołę z wyróżnieniem. Kilku chłopców ukończyło szkołę kolejową, kilku gimnazjum. Dwie uczennice, Regina Dębowska i  Maria Szczypkówna zdały egzamin do Seminarium Nauczycielskiego w Radzyminie i ukończyły szkołę z wyróżnieniem, a chłopcy Aleksander Włastowski i Antoni Łubian dostali się do szkoły technicznej w Warszawie. Do szkoły w Pilawie przychodziły listy, że uczniowie są dobrze przygotowani do dalszej nauki.

Nauczyciele cieszyli się z wyników swoich uczniów i z ich powodzenia w szkołach średnich, lecz nie wszyscy rodzice byli zadowoleni z tego, że ich dzieci  chodzą do szkoły. Niektórzy z nich uważali, że to strata czasu dla ich dzieci, które, chodząc do szkoły, nie mają czasu pracować w gospodarstwie rolnym.

Rok szkolny 1926/27 kojarzy się z trudnościami dla uczniów, nauczycieli i rodziców, obniżono bowiem stopień organizacyjny szkoły z siedmioklasowej na sześcioklasową. Ta decyzja ograniczyła możliwości pilawskich dzieci, bowiem po klasie szóstej nie mieli oni  możliwości kontynuowania nauki w szkołach średnich. Pilawianie czynili starania o przywrócenie szkole statusu pełnej publicznej szkoły powszechnej, lecz względy finansowe nie pozwoliły na to. Jednak nie poddali się. Mimo trudniejszej pracy dla nauczycieli połączyli klasę szóstą z siódmą. Rozpoczęcie roku odbyło się dopiero 10 września, bowiem w Pilawie panowała epidemia szkarlatyny. Do Opieki Szkolnej należeli: Andrzej Górski – przewodniczący, ks. Proboszcz Filipowicz,  Franciszek Mianowski, Władysław Papis, z nauczycieli Zofia Krynicka i Michał Tymoszyk. Cały zespół zabiegał o to, by w Pilawie podnosił się poziom oświecenia mieszkańców.

W roku szkolnym 1029/30szkoła ponownie uzyskała status szkoły siedmioklasowej. Kierownikiem szkoły został Władysław Czapski. A uczyli: Halina Czyżkowska, Michał Tymoszyk, Zofia Krynicka, która pracowała do 1931 roku.

Kolejnymi kierownikami szkoły  do 1945 roku byli:

Zofia Krynicka – 1918 – 1026

Władysław Czapski        - 1926 – 1931

Michał Tymoszyk  - 1922 -  1937

Piotr Jaroszewicz    1937 - 1939

Michał Tymoszyk   - 1939 - 1945

W roku 1937/38 kierownictwo w szkole objął Piotr Jaroszewicz późniejszy premier rządu w czasach  Polski Ludowej. Do 1937 szkoła mieściła się w dwóch budynkach; w budynku kolejowym przy obecnej ulicy Przemysłowej oraz w domu prywatnym pana Andrzeja Kędziorka przy głównej ulicy przed wyjazdem z Pilawy w kierunku Lipówek. Budynek ten nazwano ,,belwederem”. Gdy kierownikiem szkoły został Piotr Jaroszewicz, przeniósł szkołę z ,,belwederu” do budynku kolejowego przy obecnej ul. Przemysłowej. Ciekawą postacią w szkole był woźny, pan Jarosławski, o którym mówiono - prawa ręka kierownika szkoły. Ciekawostką jest to, że nauczyciele mieli w tym czasie 80% zniżki na bilety kolejowe, a niektórzy otrzymali pozwolenie na darmowe przejazdy pociągiem. Mogli częściej podróżować i organizować wycieczki szkolne.

  1. Lata 1939 - 1945

W chwili  wybuchu II wojny światowej  Piotr Jaroszewicz został powołany do wojska, a kierownikiem szkoły został ponownie Michał Tymoszyk.  Piotr Jaroszewicz bardzo dbał o szkołę w Pilawie. Już w pierwszym roku pracy powołał Komitet Budowy Szkoły, do którego należeli: Władysław Kędziorek, Andrzej Górski, Władysław Papis, Antoni Kilim, Stefan Rybicki. Budowę szkoły rozpoczęto w 1937 roku przy obecnej ul. Wojska Polskiego. Cztery sale lekcyjne zostały wykończone do 1939 roku. Jaroszewicz nie zdążył pokryć budynku szkoły dachem.  Pilawianie się cieszyli, że 1 września dzieci pójdą do nowej szkoły. Jednak radość została zagłuszona odgłosami karabinów i bomb.

W tym samym roku rozpoczęły pracę w szkole nowe nauczycielki- Aleksandra Ogonowska, żona żołnierza Armii Krajowej, zabitego przez Niemców na terenie Ziemi Garwolińskiej w 1943 roku, i Maria Piotrowska, pilawianka. Po wybuchu wojny w Pilawie jak i w całym kraju panował strach przed terrorem niemieckim, w pilawskiej szkole zmniejszyła się znacznie liczba uczniów z 300 do 142. W Pilawie były dwa potężne bombardowania, 7 września i 17 września 1939 roku, w których zginęło wielu mieszkańców. Henryk Sekular, nauczyciel przygotowywał uczniów, jak mają się zachowywać w razie bombardowania. Dziewiątego grudnia 1939 roku  dr Eischer , szef Okręgu Warszawskiego, ogłosił obwieszczenie o Tymczasowym Uregulowaniu Szkolnictwa w Okręgu Warszawskim. Zgodnie z nim dotychczasowe inspektoraty szkolne zostały rozwiązane, a inspektorzy szkolni podlegali kuratorium w Warszawie. Władze niemieckie wydali okólnik, z którego wynikało, że nauczyciele nie mogą uczyć historii i geografii, a dzieci z rodzin żydowskich nie mogły się uczyć z dziećmi polskimi. Niemcy po wejściu do Pilawy zajęli budynek szkoły,  w którym  urządzili posterunek policji. Dzieci uczyły się w domach prywatnych Jana Sokoła, Stanisława Nowaka, Władysława Zadrożnego oraz  innych mieszkańców Pilawy. Warunki szkolne jak i domowe dzieci były w tym czasie bardzo trudne. W tych trudnych i niebezpiecznych warunkach uczyli: Michał Tymoszyk, Zofia Tymoszyk, Henryk Sekular, Maria Sekular, Aleksandra Ogonowska . Nauczyciele organizowali konkursy, podczas wakacji uczniowie pod opieką nauczycieli zbierali zioła, za sprzedaż których kupowali ołówki, zeszyty dla najbiedniejszych uczniów, którzy otrzymywali też pół bochenka białego chleba dziennie. W 1943 roku Niemcy wycofali ze szkoły nauczanie religii i gimnastyki. Niemcy kontrolowali program nauczani, odwiedzali szkole bez zapowiedzi. Zakazane treści nauczania z historii i geografii nauczyciele przekazywali uczniom na lekcjach zajęć praktycznych (dawniej mówiono ,,roboty”) oraz  na rysunkach.

Pilawianie utrzymywali się z pracy na kolei, z drobnych gospodarstw rolnych, z handlu, a było też wiele rodzin tzw. wyrobników, którzy pracowali u innych.

W tak trudnych warunkach nauczyciele uczyli i rozbudzali w dzieciach miłość do ojczystego języka.

W 1942 roku ukończyło szkołę 18 uczniów, w tym Władysław Wiechetek- mąż Henryki Wiechetek, pilawianki, długoletniej nauczycielki w szkole w Pilawie, Henryk Rosłaniec, mąż Barbary Rosłaniec, nauczycielki biologii, pilawianki,  Wojciech Wójcik – brat Bolesława Wójcika, dowódcy żołnierzy AK w Pilawie i wielu innych.Świadectwa otrzymali w języku niemieckim.

Ci uczniowie pracowali przy nakryciu dachem nowej szkoły przy obecnej ul. Wojska Polskiego (obecnie tam jest przedszkole), bowiem Niemcy wydali rozkaz opuszczenia budynku kolejowego przy ulicy Przemysłowej i uczniowie nie mieli się gdzie uczyć. Dach szkoły był wykonany z gliny. Dopiero po wielu latach budynek został pokryty papą.  We wrześniu roku 1942 szkołę przeniesiono do nowego budynku przy obecnej ul. Wojska Polskiego.

W 1943 roku została przyjęta do pracy w szkole Regina Dębowska, z męża Bender, pilawianka, jak pisałam wcześniej, pierwsza absolwentka pilawskiej szkoły, która ukończyła Seminarium Nauczycielskie w Radzyminie.

Seminaria Nauczycielskie istniały od XIX wieku. Nauczyciele mieli obowiązek złożenia dwóch egzaminów; pierwszy po ukończeniu seminarium, drugi po kilku latach pracy. W programie seminarium podkreślono przede wszystkim kulturę osobistą studenta, etykę oraz to, że nauczyciel ma wychowywać i nauczyć swoich wychowanków krytycznego myślenia.

Podczas okupacji niemieckiej nauczyciele i uczniowie pracowali w bardzo trudnych warunkach. W 44/45 roku Niemcy wycofywali się, ale walki jeszcze trwały. Nauka w pilawskiej szkole rozpoczęła się w sześciu salach lekcyjnych, lecz trzy z nich zajął szpital z powodu zatrzymania się frontu nad Wisłą. Po zlikwidowaniu szpitala szkoła została zajęta przez radziecki oddział do spraw specjalnych, który przebywał tam do połowy maja.  Po ich odejściu szkoła przedstawiała ruinę. Ławki, krzesła, tablice, szafy, obrazy zostały wywiezione lub spalone. W ścianach widniały dziury, ramy okienne doszczętnie zniszczono, powybijano szyby. Rodzice nie pozwolili swoim dzieciom uczęszczać do szkoły. Bali się, że wojska radzieckie powrócą do Pilawy.  Lekcje odbywały się potajemnie w prywatnych domach. Kierownik szkoły, Michał Tymoszyk, wspólnie z nauczycielami, uporządkowali trzy sale lekcyjne, pożyczali z domów prywatnych krzesła, stoliki i 31 maja 1945 roku rozpoczęły się lekcje. Dzieci dużo zapomniały, ale uczyły się pilnie. Rok szkolny po miesiącu nauki zakończono patriotycznymi pogadankami w każdej klasie.

W okresie II wojny światowej przez okres trzech lat (1939-1942) szkoła podstawowa w Polsce była czteroklasowa, w Pilawie też.

  1. Okres powojenny.

W roku szkolnym 1945/46, szkoła rozpoczęła pracę pod kierownictwem Zofii Tymoszyk. Do nauki z radością przystąpiło 287 uczniów. W tym roku odbyło się wiele uroczystości, powstały organizacje uczniowskie takie jak PCK, chór szkolny, odbudowano szkolną bibliotekę. Rozpoczęto przerwaną budowę szkoły przy ulicy Wojska Polskiego.

W latach 1946 – 1954funkcje kierownika szkoły pełnił Ludwik Zawadzki. Pracowali następujący nauczyciele: Kazimiera Zawadzka, żona Ludwika, Maria Strzelecka. (46.rok), Anna Bockównai Gorówna (48. rozpoczęcie pracy), Halina Pawlak (49.), Krystyna Buksińska ( Przychodzka)(50.r.),  Osicówna , (50.r), Franciszek Grzyb( 50r.), Stanisław Kot (51.), Helena Celej (52). W 1946 roku 322 uczniów rozpoczęło naukę w 4 salach lekcyjnych. W szkole działały organizacje takie jak harcerstwo, PCK,  Spółdzielnia Uczniowska, biblioteka. Budowa szkoły przebiegała powoli, bowiem brakowało pieniędzy, a społeczeństwo Pilawy nie było zaangażowane w pracy społecznej przy jej budowie.

W kolejnych latach został wykończony pokój nauczycielski i pokój na kancelarię. Bardzo dobrze pracowały organizacje szkolne. W lipcu harcerze wyjechali na czterotygodniowy obóz. Na uwagę zasługuje fakt, że w 1948  roku szkolnym ukończyła szkołę Henryka Górska, obecnie Henryka Wiechetek, bardzo zdolna uczennica. Przez rok nie mogła podjąć nauki w szkole średniej, ponieważ miała dopiero 12 lat. W okresie międzywojennym , w czasie wojny i po wojnie aż do 1948 roku, szkoła przyjęła nazwę: publiczna szkoła powszechna . Od 1948 roku do tej pory jest to publiczna szkoła podstawowa. W roku 48/49 naukę w Pilawie rozpoczęło 304 uczniów w nowej szkole, która została zradiofonizowana. W tamtych czasach był to duży postęp. Powstały nowe organizacje, np. Towarzystwo Przyjaciół Żołnierzy. Uczniowie zostali ubezpieczeni w PZU. Zaprenumerowano gazetę ,,Radio i świat”. W szkole odbywało się wiele uroczystości jak 1 maja, Święto Nauczyciela, Święto lasu, miesiąc „pogłębiania przyjaźni ze wszystkimi narodami”, choinka,  jasełka i inne.

W roku szkolny 1949/50, w ośmiu salach lekcyjnych, rozpoczęło naukę 283 uczniów. Powstała nowa organizacja, SKO, obchodzono uroczystości- Międzynarodowy Dzień Pokoju, miesiąc pogłębiania przyjaźni polsko – radzieckiej, uczczono pamięć Aleksandra Puszkina. Uczniowie codziennie dla wzmocnienia organizmu pili tran przywożony z Inspektoratu Oświaty w Garwolinie.  Z roku na rok pracowali coraz więcej społecznie, zbierali złom, makulaturę, butelki. Za zarobione pieniądze dożywiano dzieci z biednych rodzin. W 50. roku powstał samorząd szkolny, uczniowie prowadzili dzienniczki, na korytarzach i w klasach pojawiły się gazetki szkolne. Zaprenumerowano

 ,,Gromadę”, ,,Płomyk”, ,,Płomyczek”, ,,Iskierki”,, Szkoła i dom”, a także radzieckie  „Ogoniok” i „Murziłkę”, Sztandar  Młodych, Świat Młodych  i radziecką ,,Przyjaźń”. W Pilawie po wojnie było bardzo dużo biednych rodzin, więc szkoła zajęła się dokarmianiem dzieci, które oprócz materiałów szkolnych, codziennie otrzymywały drugie śniadanie. Szkoła się rozwijała, przybywało sprzętu, pomocy naukowych. Uczniowie i nauczyciele z radością pracowali w nowej, czystej, o dużych jasnych salach lekcyjnych szkole. Prężnie działał Samorząd Szkolny; utworzono sekcje: naukową prowadzoną przez Kazimierę Zawadzką,  sportową prowadzoną przez Stanisława Kota, historyczną – prowadzoną przez Annę Bockównę, sekcję artystyczno-kulturalną prowadziła Krystyna Buksińska z męża Przychodzka. Do samorządu włączono też  jako sekcje PCK, SKO, TPPR. W tym roku szkoła wytypowała najlepszych uczniów do szkoły ogólnokształcącej w Garwolinie. Kronika szkolna odnotowuje, że poziom nauczania w szkole był coraz wyższy, ale problemem był brak zainteresowania rodziców szkołą, nie byli też zainteresowani pracą społeczną na rzecz szkoły. Na dziesięciolecie powojennej szkoły już od 1953 roku przygotowywano szereg uroczystości, pogadanek, konkursów. Na konkurs matematyczny w Garwolinie wytypowano Andrzeja Kędziorka, najlepszego ucznia klasy VII.  Niestety, nie wszyscy uczniowie byli chlubą dla szkoły, byli też tacy, których trzeba było przenieść do  szkoły w Jaźwinach.

W 1953 roku zmarła Anna Bockówna, z wielkim żalem żegnana przez uczniów, nauczycieli i rodziców.

W roku szkolnym 1954/55funkcję kierownika szkoły objęła  Kazimiera Zawadzka, żona Ludwika Zawadzkiego, który podjął pracę w inspektoracie oświaty w Garwolinie. Kierownikiem szkoły była do 1961 roku. Przybyły nowe nauczycielki – Maria Piecek, z męża Łubian, żona Jerzego Łubiana- kapelmistrza orkiestry dętej w Pilawie,  która uczyła geografii i śpiewu oraz Maria Wiśniewska, historyk, która przepracowała w szkole w Pilawie 46 lat, najdłużej ze wszystkich nauczycieli. W tym roku odbyła się wycieczka do Zakopanego, Krakowa i Nowej Huty. Z okazji setnej rocznicy śmierci Adama Mickiewicza urządzono ,,Kącik Mickiewiczowski” i  z okazji Konkursu Chopinowskiego w Warszawie – Kącik Chopinowski.  Ciekawym wydarzeniem był przyjazd do szkoły kina ruchomego. Bilet do kina kosztował złotówkę, co było problemem dla wielu uczniów. Nauczycie pomagali biednym uczniom i nie zdarzyło się, aby któryś z uczniów nie obejrzał filmu.       

Młoda kadra nauczycielska nie szczędziła czasu dla uczniów. Późnym popołudniem i wieczorami  nauczyciele pomagali dzieciom odrabiać lekcje, uczyli czytania i pisania, uczyli, jak dzieci mają się uczyć. Nauczyciele zaproponowali też uczniom pomoc koleżeńską. Uczniowie, którzy wcześniej nauczyli się czytać i pisać, uczyli innych. Nawet najmniej zdolni uczniowie czytali poprawnie, pisali bezbłędnie i  umieli liczyć. Jak to nauczyciele robili? Dzisiaj można by powiedzieć: dokonywali cudów.

  1. Lata 1955-1961.

W  roku 56.podjęła  pracę w pilawskiej szkole Henryka Wiechetek, matematyczka, która przepracowała w Pilawie 30 lat i w dalszym ciągu raz w tygodniu uczy społecznie matematyki w szkolnej świetlicy terapeutycznej.

Dzięki darom w postaci książek przesyłanych przez Piotra Jaroszewicza,  bardzo rozwinęło się  czytelnictwo w szkole. Jak często powtarzał,  nie zapomniał o „swojej” szkole.  Z tych książek fundowano uczniom nagrody za osiągnięcia w nauce i wzorowe zachowanie. Do pracy w szkole przybyły w kolejnych latach nauczycielka Lidia Kotówna, córka Stanisława Kota, nauczyciela języka rosyjskiego, Barbara Rosłaniec(58.), Regina Bender(58.), Kazimiera Mateńko-Nowak,(59.)., rusycystka, Józefa Rutkowska  (60.), Helena Kościanek-Elis (60.).

         W 1956roku, z inicjatywy Piotra Jaroszewicza, rozpoczęto budowę domu mieszkalnego przy ul. Wojska Polskiego – który przyjął nazwę Dom Nauczyciela. Zamieszkały w nim nieodpłatnie cztery rodziny nauczycielskie. W tamtych czasach standard mieszkań w tym bloku był wysoki i nauczyciele mogli żyć w  dobrych warunkach. W tamtych latach na wsiach i w małych miasteczkach do 5000 tys. mieszkańców nauczyciele korzystali z darmowego mieszkania lub otrzymywali dodatek ,,wiejski”.

         Uczniowie częściej wyjeżdżali na wycieczki do Warszawy, w góry, nad morze.  Dzięki Marii Piecek –Łubian uczniowie pięknie śpiewali, organizowali teatr szkolny, przepadali za kinem.

W 58. szkoła w Pilawie ( jak też inne szkoły w Polsce)przeżyła zdejmowanie krzyży w salach lekcyjnych, co miało oznaczać rozłączenie kościoła od państwa czyli od władzy świeckiej.  Było to ogromne przeżycie dla nauczycieli i rodziców, uczniów. Nauka religii odbywała się  w kościołach, a w Pilawie w punkcie katechetycznym.

Choć minęło już kilkanaście lat od zakończenia wojny, ciągle cieszono się z odzyskanej wolności, radość była wielka, a nowy ustrój uważano niemalże za raj, o czym świadczy cytat z dokumentu szkolnego:

,, Obserwując naszą dziatwę kochaną, serce się cieszy, boć to nasza przyszłość. W jakim to oni szczęśliwym czasie żyją i uczą się, gdzie dostępne jest im wszystko, byle tylko chciały się uczyć i pracować. Jak Polska długa i szeroka, jak długo istnieje, nie było tak szczęśliwego czasu, żeby naród mógł się uczyć, mówić po polsku bez przeszkód, wybierać sobie szkoły i zawody bez protekcji i pieniędzy”.

                                                                        

 

         Nauczyciele byli zaniepokojeni, że nie wszyscy uczniowie byli pilni i chcieli korzystać z dobrodziejstw ustroju. Ale uczniowie lubili szkołę, szczególnie lekcje zwane ,,michałki:, biologię na działce i w lesie, doświadczenia z chemii i fizyki. Na każdej lekcji w klasie uczniowie odpowiadali przy tablicy. Gdy uczeń podchodził do biurka nauczyciela, miał obowiązek ukłonić się, dziewczynki dygały nóżką, chłopcy pochylali głowę w stronę nauczyciela, odchodząc powtarzali ukłon. Dzisiaj takie zachowanie wzbudziłoby zdziwienie i śmiech uczniów.

W 1960 roku powołano komitet budowy szkoły w Pilawie. Nauczyciele przez cały rok brali udział w zbiórce pieniędzy na budowę szkoły. Aktywni pilawscy działacze Jan Galas , Aleksander Gniadek, Aleksandra Ogonowska polonistka, przyjaciółka Piotra Jaroszewicza i uczennica klasy siódmej Teresa Sobkowicz-Kędziorek udali się prywatnie do premiera na warszawski Mokotów, aby złożyć prośbę o objęcie opieką i dofinansowanie budowy szkoły i drugiego domu nauczyciela w Pilawie. Prośba została wysłuchana.                                                                                              

  W tamtych latach obowiązkiem nauczycieli były odwiedziny w domach uczniów, szczególnie w domach uczniów mniej pilnych. Nie wszyscy rodzice z sympatią przyjmowali nieproszonych gości, chociaż wizyta była zapowiedziana. Czuli jednak pewien szacunek dla nauczycieli i przyjmowali wszelkie uwagi. 

Nauka religii odbywała się w domu państwa Sobkowiczów przy obecnej ulicy Miodowej. Uczniowie chętnie brali udział w tych lekcjach. To była przygoda. Uczniowie w zgodzie oczekiwali na przyjazd księdza Jana Fulary z kościoła w Trąbkach, słuchali uważnie na lekcji, szanowali kapłana. Nikt nie odważył się zachowywać niepoprawnie przy księdzu.

Sukcesem szkoły w 60. Roku było to, że dwie klasy  ukończyły siedmioklasową szkołę podstawową. Wychowawczyniami klas były panie Aleksandra Ogonowska i Kazimiera Zawadzka. W mowie pożegnalnej p. Ogonowska podkreśliła, że kochała swoich uczniów i praca z nimi była radością i celem Jej życia.

                Wychowankami pani Aleksandry Ogonowskiej, które w przyszłości wróciły do Pilawy jako nauczycielki, były między innymi Maria Niebieska, obecnie Maria Gudro - Homicka, polonistka, która przepracowała w szkole w Pilawie 41 lat, wcześniej rok w Rudzie Talubskiej oraz Elżbieta Łączyńska, obecnie Elżbieta Gniadek, biolog, chemik, dyrektor gimnazjum w Pilawie, która przepracowała w szkole w Pilawie 35 lat i pracuje do dziś. Nauczycielami z tej klasy zostali również Hanna Sulbińska, z męża Górska i Stanisław Łubian, oboje świetni matematycy. Los ich rzucił gdzie indziej, nie wrócili do pracy w Pilawie. Spłacają również dług za dobre wyniki w nauce Jan Przybysz, uczeń z klasy pani A. Ogonowskiej, który od wielu lat remontuje, rozbudowuje pilawską szkołę oraz Teresa Sobkowicz – Kędziorek, wieloletnia kierowniczka kuchni, która przez wiele lat dobrze karmiła uczniów i nauczycieli w stołówce szkolnej. W tamtych czasach nauczyciele byli kierowani do pracy w szkole. Na przykład Maria Niebieska otrzymała po studiach skierowanie do pracy w Gołdapi i długo musiała się starać, by podjąć pracę w szkole w Pilawie. W owych latach i późniejszych w szkole obowiązywała dyscyplina. Uczniowie, a przeważnie chłopcy, za najmniejsze przewinienie byli karani karą cielesną. Dziesięć ,,łap” to była norma. Nikt nie mógł poskarżyć się w domu, bo rodzice popierali metody wychowawcze szkoły i delikwent mógł otrzymać od ojca kolejne baty. Nie wszyscy nauczyciele stosowali tego typu kary. Wielu nauczycieli było życzliwych, radzili sobie z uczniami bez użycia krzyku i kar cielesnych. 

         Uczniowie uczyli się w dwunastu klasach, w siedmiu  salach lekcyjnych. Klasy były nadal  liczne powyżej 30.uczniów w każdej. W szkole przybywało sprzętu, pomocy naukowych, lecz warunki lokalowe były coraz trudniejsze. Zimą zamarzał atrament w kałamarzach, zamieszczonych w dwuosobowych ławkach, nauczyciele podczas lekcji stawali przy piecu i ogrzewali zmarznięte dłonie, a uczniowie kilka razy podczas lekcji wykonywali rozgrzewające ćwiczenia. Podłogi w salach lekcyjnych i na korytarzu pokryte były przeciwkornikowym smarem, dlatego bieganie po korytarzu często kończyło się upadkiem i zniszczeniem z trudem kupowanego przez rodziców ubrania. Jednak we wspomnieniach uczniów tamta szkołą była przyjazna uczniom. Mimo trudnych warunków materialnych rodziców, uczniowie często jeździli na wycieczki szkolne w góry i nad morze.

            

         W 60. władze szkolne przygotowały projekt nowej szkoły. Uczniowie, nauczyciele i rodzice wzięli udział w czynach społecznych na rzecz budowy nowej szkoły. A tymczasem został oddany do użytku drugi blok mieszkalny dla nauczycieli. Zamieszkały w nim kolejne cztery rodziny nauczycielskie.

Corocznym wydarzeniem gromadzącym na ulicach Garwolina  i młodzież, i dorosłych były pochody pierwszomajowe. Uczniowie z Pilawy po raz pierwszy brali udział w pochodzie.

W latach 1961-1966 trwały przygotowania do obchodów 1000-lecia państwa polskiego. Każda uroczystość poświęcona była przypomnieniu historii Polski.

         W 1961 kierownikiem szkoły został ponownie pan Ludwik Zawadzki. Dbał o to, aby uczniowie uzyskiwali coraz lepsze wyniki w nauce i w zachowaniu. Uczniowie brali udział w konkursach gminnych, powiatowych. Przybywało uczniów, w klasach było nawet 43 uczniów. Społeczeństwo Pilawy, nauczyciele włączali się aktywnie w zbiórką pieniędzy na budowę nowej szkoły, tysiąclatki. W 1962 roku po raz pierwszy pojawił się strój szkolny i tarcza, co zobowiązywało do lepszego zachowania w szkole i poza szkołą. W tamtych latach dosyć duży procent uczniów nie otrzymywał promocji do kolejnej klasy. Zdarzało się, że czworo i więcej uczniów pozostawało w klasie na kolejny rok, niektórzy mając ocenę niedostateczną z jednego przedmiotu. W tym czasie etat nauczyciela wynosił 26 godzin dydaktycznych i dwie godziny do dyspozycji kierownika szkoły. Nauczyciele mieli wiele godzin ponadwymiarowych i jeszcze poświęcali dużo czasu na popołudniowe prace społeczne. Zachęcani przez kierownika szkoły uczyli po południu czytania, pisania, liczenia. W prywatnym domu Państwa Zawadzkich była pierwsza nieformalna świetlica. Latem na werandzie, zimą w mieszkaniu Kazimiera Zawadzka i Ludwik Zawadzki pomagali dzieciom w nauce.

W 1965 roku przybyli do pracy w szkole kolejni młodzi nauczyciele- Anna Girtler, Anna Surmacka, Danuta Wieczorek-Ochnio, Waldemar Cegiełka, Janina Dąbrowska, Kazimierz Mackiewicz, Joanna Kurach - po dwóch latach Mackiewicz. W kwietniu 1966 roku odbyła się duża uroczystość z okazji 1000-lecia państwa polskiego, program słowno-  muzyczny przybliżył słuchaczom najpiękniejszą literaturę od renesansu do współczesności.

Rok szkolny 1966/67 przyniósł Pilawie i szkole wielkie zmiany. Rozpoczęcie roku szkolnego 1 września 1966 roku zostało połączone z otwarciem nowej szkoły 1000-latki. Funkcję kierownika pełnił w dalszym ciągu Ludwik Zawadzki do 1970 roku, w którym odszedł na emeryturę, a zastępcą kierownika została Henryka Wiechetek i pracowała na tym stanowisku do 70.. Budowę szkoły rozpoczęto w 1964 roku. Została wybudowana z funduszy górników z kopalni ,,Wesoła” w Wesołej w powiecie Tychy, którzy przekazali 7 mln zł i z funduszu społecznego w kwocie 230 tys. zł. Urząd Gminy w Pilawie przeznaczył 47 tys. zł. Dużą rolę odegrał w budowie szkoły Piotr Jaroszewicz, wicepremier Rady Ministrów. Szkoła została wybudowana na gruntach pilawian, spadkobierców Aleksandra Górskiego, Władysława Kępki, Zdzisława Koraba, Tomasza Legata, Bronisławy Osiak, Leokadii Szostak i Stefana Szostaka. Dzięki budowie szkoły podmokły teren został osuszony i Pilawa zyskała piękny nowoczesny budynek. W uroczystości wzięli udział goście: Piotr Jaroszewicz – wicepremier Rady Ministrów, dawny kierownik szkoły w Pilawie, Józef Pieńkowski- przewodniczący Wojewódzkiej Rady Narodowej, Marian Migdalski- kurator Okręgu Szkolnego, Stanisław Jeziorski- Prezes Zarządu Okręgu ZNP, delegacja górników z kopalni ,,Wesoła” i wielu innych znakomitych gości. Gospodarzem obchodów był Ludwik Zawadzki, kierownik szkoły. Radość całej społeczności Pilawy była wielka. Nauczyciele wraz z uczniami zredagowali i wysłali list z podziękowaniem za piękną szkołę do Władysława Gomułki, I Sekretarza Komitetu Centralnego PZPR oraz do Dyrekcji Kopalni „Wesoła” na Śląsku . Z inicjatywy Piotra Jaroszewicza pracownicy Urzędu Rady Ministrów ufundowali dla szkoły radiofonizację z pełnym wyposażeniem.  W 67. roku podjęła pracę w szkole Maria Gudro, polonistka, dawna uczennica, która ukończyła szkołę podstawową w 1960 roku, w 1968 roku przystąpili do pracy Janina Zuchniak, Władysław Czerwonogrodzki,  Alina Grzegrzółka, uczennica szkoły w Pilawie, pilawianka, matematyczka, Teresa Łubian, nauczycielka języka polskiego. W 1970 roku naukę rozpoczęło 576 uczniów. Z korytarzy nowej szkoły zniknęły szafki na ubrania uczniów i powstała szatnia. W 1972 odeszli na emeryturę Regina Bender i Stanisław Kot, a rozpoczęły pracę Eugenia Bujwid,  Marta Włastowska, nauczycielka języka rosyjskiego, Halina Trojanek, matematyczka. Marta Włastowska zorganizowała zespół muzyczno-wokalno-taneczny ,,Pilawianka”, który rozsławił szkołę i Pilawę co najmniej w województwie. Młodzi nauczyciele wprowadzili do szkoły dużo radości. Mimo że uczniowie często byli na lekcjach niesforni, nauczyciele zmęczeni, na dużej  przerwie nauczyciel wychowania fizycznego, Kazio Mackiewicz, grał na gitarze, wszyscy śpiewali i po dzwonku w dobrym humorze szli na lekcje. Jaka to była wówczas szkoła? Jeden, jedynie słuszny, obowiązujący w całej Polsce program nauczania. Jednakowe w całej Polsce kierunki pracy. Jedni nauczyciele szybciej inni wolniej uświadamiali sobie, że nie wszystko jest tak słuszne, jak mówi program partii: ,, zjednoczona, robotnicza…” /i niektórzy zaczęli  po 70. roku ubiegłego wieku realizować  program ukryty. Śpiewano Rotę, czytano wiersze nie tylko socrealistyczne. Nauczyciele byli dobrze przygotowani do zawodu. Ukończyli Liceum Pedagogiczne, szkołę najlepiej przygotowującą do zawodu nauczycielskiego. Wielu nauczycieli podjęło pracę po studium nauczycielskim, gdzie nabywali nie tylko wiedzę teoretyczną, ale praktyczną wiedzę o nauczaniu, nabywali umiejętności niezbędne do pracy z uczniem- sposób porozumiewania się z uczniem, muzykowanie, umiejętności plastyczne, śpiew i inne.

Od 1948 do 1966 roku szkoła podstawowa była siedmioklasowa. W roku szkolnym 1966/67, zgodnie z ustawą z dnia 15 lipca 1961 r. o rozwoju systemu oświaty i wychowania, po raz pierwszy została utworzona klasa ósma. W tymże roku szkolnym uczniowie po klasie siódmej, urodzeni w miesiącach styczeń –czerwiec, ukończyli siedmioklasową szkołę podstawową i poszli do szkół średnich, a uczniowie urodzeni w miesiącach lipiec-grudzień, musieli uczęszczać do klasy ósmej. W szkole w Pilawie była klasa uczniów dojeżdżających z sąsiednich wsi, z Garwolina, Sobolewa. To byli ,,wybrani” uczniowie, niewiele młodsi od nauczycieli, z którymi prowadzenie lekcji graniczyło z cudem. Na lekcji grali w karty, opowiadali pikantne dowcipy, ukraszone wulgaryzmami. Gdy mieli dobry humor, mówili: -,,niech pani zaczeka, tylko rozegramy partyjkę i już będziemy słuchać”. Szkoła w Pilawie objęła też nauczaniem młodych żołnierzy z Jednostki wojskowej Obrony Cywilnej OC. Ci młodzi chłopcy nie umieli czytać i pisać, niektórzy nie znali liter. Ale władza ludowa stworzyła im warunki ukończenia siedmioklasowej szkoły podstawowej po roku nauki. Nauczyciele czynili wszystko, aby przez rok nauczyć ich czytania, pisania i liczenia. Niektórzy z uczniów, chcąc uniknąć głośnego czytania na lekcji, proponowali nauczycielce nazbieranie jagód lub grzybów. Zdawali sobie sprawę, że są analfabetami, więc każda lekcja z młodą nauczycielką była dla nich porażką. Lekcje z wojskiem odbywały się w istniejących do dziś barakach przy stacji kolejowej.

W 1973 roku, na podstawie uchwały z 13 października 1973 roku, zostały powołane zbiorcze szkoły gminne, które zlokalizowano w siedzibie władz gminy. Zbiorcze szkoły gminne miały zapewnić realizację zadań wychowawczych, dydaktycznych i opiekuńczych całej gminy. Celem tych szkół było stworzenie lepszych warunków kształcenia dzieci wiejskich, porównywalne ze szkołami miejskimi oraz zlikwidowanie nieefektywnych małych szkół wiejskich. Zbiorcze szkoły gminne istniały od 1973 roku do 1984. Pomysł stworzenia ZSG miał plusy i minusy. Trzeba przyznać, że dyrektorzy gminni dbali o podległe szkoły, dzieci z małych miejscowości były dowożone do szkoły autobusem szkolnym. Dyrektor gminny miał szersze spojrzenie na oświatę w gminie. Jednak wiele też było minusów już w samych założeniach, dlatego  szkoły te przetrwały tylko 11 lat.

W Pilawie już od 1972 roku czyniono przygotowania do zorganizowania zbiorczej szkoły gminnej, na wyposażenie której pieniądze ufundowało Ministerstwo Oświaty w kwocie 200 tys. zł, Kuratorium Oświaty w kwocie 200 tys. zł, władze lokalne również przeznaczyły porównywalną kwotę. Pieniądze zostały przeznaczone na urządzenie pracowni przedmiotowych, fizyczno-chemicznej, polonistycznej, języka rosyjskiego, zajęć praktyczno-technicznych, historycznej, biologicznej oraz klas pierwszych, które przygotowano na dzień  nadania szkole statusu Zbiorczej Szkoły Gminnej w Pilawie1 września 1973 roku. Nauczyciele z radością urządzali swoje pracownie, polonistka przywoziła z Warszawy do pracowni polonistycznej słowniki, encyklopedie, lekturę i inne książki, z których uczniowie korzystają do dziś.   W skład ZSzG weszły szkoły w Trąbkach, w Puznówce, w Gocławiu. W  Łucznicy  i  w Jaźwinach pozostały szkoły o obniżonym stopniu nauczania, kl. I-IV.

Uczniowie z Jaźwin i z Łucznicy od klasy V byli dowożeni do ZSZ G autobusem szkolnym. Dyrektorem gminnym został Henryk Żaczek, a zastępcami Józefa Rutkowska i Waldemar Cegiełka, społecznym dyrektorem ds. sportu został Kazimierz Mackiewicz. Po raz pierwszy w Pilawie pracę rozpoczęły Henryka Jałocha, Cecylia Wawer, Aniela Ozimek, Maria Sokół. Odeszły ze szkoły Krystyna Przychodzka na emeryturę i Halina Trojanek, która przeniosła się  do Raciborza, na etat bibliotekarki została zatrudniona Maria Michalik. W roku szkolnym 1974/75było już 27 nauczycieli, 555 uczniów, 19 oddziałów. Przystąpiły do pracy Zofia Błażejczyk, Zofia Proczek, Alicja Adamska z męża Dobrowolska, Henryka Tracz, Maria Mętrak, z męża Rosłaniec, Halina Podgórska, Zofia Zawadka, Teresa Gąska. 25 maja 1975 roku odbyło się uroczyste wręczenie sztandaru ZSzG w Pilawie. Na uroczystość zostali zaproszeni Piotr Jaroszewicz- wicepremier Rady Ministrów, Jerzy Kuberski- kurator Okręgu Szkolnego Warszawskiego, Ryszard Domański-inspektor Oświaty i Wychowania w Garwolinie,  Zdzisław Wojciechowski, Józef Sowiński, Mieczysław Gadoś, Józef Bożek, Helena Frelek– wizytatorzy w Inspektoracie Oświaty i wychowania w Garwolinie. Komitet Powiatowy PZPR reprezentował tow. Henryk Marzec. Piotr Jaroszewicz i Jerzy Kuberskinie przyjechali, P. Jaroszewicz przesłał 5000 zł na wyposażenie pracowni.

W roku szkolnym 1975/76 nastąpiły kolejne zmiany w zarządzaniu szkołą. Dyrektorem gminnym został Józef Sowiński, a Henryk Żaczek objął funkcję kierownika ds. administracyjnych. Zastępcami byli w dalszym ciągu Mieczysław Gadoś do spraw gminy  i Waldemar Cegiełka do spraw szkoły zbiorczej. Do szkoły należały dwie filie z klasami I-IV w Łucznicy, gdzie pracowały Aleksandra Żołądek i Jadwiga Grzegrzółka oraz  w Jaźwinach, gdzie pracowały Maria Sowińska, Zofia Zawadka, Teresa Wilczek. Do szkoły w Pilawie przybyła Zofia Szostak, polonistka. W następnym roku rozpoczęła pracę Maria Baranek, a Joanna Mackiewicz odeszła do pracy w Powiatowym Hufcu ZHP w Garwolinie.

Rok szkolny 1977/78 rozpoczął się 22 sierpnia i trwał do 10 czerwca. Wprowadzono wolne soboty, w czasie których nauczyciele mieli obowiązek pełnić dyżury w szkole i organizować zajęcia rekreacyjno-sportowe, a także zajęcia w ramach organizacji uczniowskich i kół zainteresowań. Został obniżony obowiązkowy wymiar godzin nauczycieli do 22 godzin tygodniowo, wprowadzono też nowy regulamin klasyfikowania i oceniania. W szkole rozpoczęła pracę Jadwiga Grzegrzółka, bowiem w Jaźwinach zlikwidowano klasę specjalną,   a uczniowie zostali przeniesieni do szkoły specjalnej w Garwolinie. W związku z tym, że pan Józef Sowiński został powołany na stanowisko I sekretarza gminnego PZPR do Osiecka, na stanowisko dyrektora w ZSG powrócił Henryk Żaczek, a zastępcami zostali Waldemar Cegiełka i Maria Gudro. Zofia Szostak i Aniela Ozimek przeszły do szkoły w Trąbkach, a przybyła Elżbieta Gniadek. W Kolejnym roku odszedł do  pracy w Garwolinie Zbigniew Winiarek, komendant Hufca w Pilawie, a jego stanowisko objęła Alina Zając, matematyczka. Alina Zając co roku organizowała obozy harcerskie nad morze do Łukęcina, Sianożęt, a także w góry, na Mazury. Szkoła zyskała w celu dowożenia uczniów dwa samochody:  nysę dostawczą i autobus San. W dalszym ciągu klasy były bardzo liczne – 32, 34, 37 uczniów. W 1979 roku ukończyła szkołę podstawową uczennica uzdolniona polonistycznie i aktorsko,  świetna recytatorka, Hanna Głaszczka, która po latach powróciła do szkoły jako nauczycielka języka polskiego. W roku 79/80 przybyła do pracy Halina Podgórska. W 80/81 podjęła pracę i przyjęła funkcję zastępcy dyrektora gminnego Barbara Skierkowska, Barbara Zielińska, nauczycielka wychowania fizycznego oraz Joanna Zaremba, nauczycielka fizyki, Bożena Grzebalska , polonistka. Nauczyciele dokształcali się systematycznie, 6 nauczycieli ukończyło studia wyższe, 2 wyższe zawodowe, 10 po SN, 5 LP.

W 1981 roku Maria Gudro i Henryka Wiechetek rozpoczęły pracę w Kuratorium Oświaty i Wychowania w Siedlcach na stanowisku nauczyciela metodyka, w szkole pracując z dwiema klasami uczniów. Zastępcą dyrektora gminnego została Genowefa Bujwid. W  1982/83 roku do pracy przystąpiło 28 nauczycieli, pracę w szkole podjęli Stanisław Wróbel, Bogdan Bazan, młody matematyk, który w 1991 roku został powołany do Kuratorium Oświaty i wychowania w Siedlcach na stanowisko wizytatora. Obecnie pracuje w Ministerstwie Edukacji Narodowej w Warszawie. W tym samym roku ogłoszono stan wojenny. Zajęcia w szkole zostały zawieszone do końca przerwy bożonarodzeniowej, a następnie zapoznano uczniów z dekretem o stanie wojennym i wynikających z niego obowiązków i rygorów. W roku 1983/84 przystąpiło do pracy 29 nauczycieli łącznie z pracownikami biblioteki i świetlicy szkolnej. Od tego roku, zgodnie z ustawa o oświacie, obowiązkowy wymiar godzin dydaktycznych nauczyciela wynosił 18 godzin tygodniowo. Ponadto nauczyciele mieszkający na wsi otrzymali dodatek wiejski w wysokości 10% od poborów zasadniczych.

W 1984/85roku Henryk Żaczek, historyk i dyrektor szkoły odszedł na emeryturę, dyrektorem została Barbara Skierkowska, rusycystka, zastępcą Genowefa Bujwid. W związku z tym, że zlikwidowano zbiorcze szkoły gminne, szkoła w Pilawie przyjęła nazwę: Zbiorcza Szkoła Podstawowa.W tym samym roku z inicjatywy Bolesława Mazka, naczelnika Urzędu Gminy w Pilawie 1 listopada powstał Inspektorat Oświaty, zwany ,,beneluksem’’(jako inspektorat gminny, których w Polsce było kilkanaście, pozostałe funkcjonowały jako powiatowe). Na stanowisko inspektora została powołana Maria Gudro.  W tym czasie zorganizowano wiele wykładów dla nauczycieli z całej gminy. Przyjeżdżali do Pilawy profesorowie z Uniwersytetu Warszawskiego jak Barbara Kryda, Jerzy Podracki, dr Jan Paluszewski z Oddziału Doskonalenia Nauczycieli w Warszawie- Rembertowie, dr Alicja Stypka, dyrektor Centralnego Ośrodka Doskonalenia nauczycieli w Warszawie, Anna Dziedzic i Krystyna Chmielewska, aktorki z Teatru Ochoty, a także edukatorzy z Bolesławca, przybliżający nowy system oceniania. Nauczyciele podnosili swoje kwalifikacje, spotykali się na zebraniach samokształceniowych i spotkaniach integrujących w Trąbkach, Puznówce, Gocławiu. W tym czasie odbyło się wiele kursów, warsztatów z dramy , angielskiej metody nauczania, pedagogiki zabawy, austriackiej metody nauczania przez zabawę. Organizatorką kursów i prowadzącą zajęć z dramy była Maria Gudro.

W 1987 roku stanowisko inspektora objęła Zofia Szostak, wspaniała polonistką, formami i metodami pracy z uczniem wyprzedzała kolejne reformy oświaty. Po rozwiązaniu Inspektoratu Oświaty w Pilawie p. Zofia Szostak przez wiele lat pracowała dla nauczycieli jako prezes w Związku Nauczycielstwa Polskiego.

 W roku szkolnym 85/86Przybyły do pracy Ewa Gałązka- geograf oraz Alina Jaszczuk, nauczycielka fizyki. W szkole w Pilawie odbyła się wizytacja,w innych szkołach na terenie gminy również.

W roku  szkolnym 86/87 pracę w szkole podjęły  Hanna Gajowniczek, Wiesława Chudzik, Maria Sokół, Elżbieta Żelazko, rok później Jolanta Socik,  a w 1987 roku Czesław Piętka, Elżbieta Galas, Agnieszka Tudek i Agnieszka Jałocha. Po dwóch latach pracy Hanna Gajowniczek, z d. Głaszczka odeszła ze szkoły ze względu na pracę męża w Jednostce Wojskowej w Sochaczewie. Wróciła do Pilawy na stałe w 1998 roku. W 1988 roku, 14 maja w szkole odbył się pierwszy zjazd absolwentów z 1976 roku, klasa VIII A. Niezwykła magiczna atmosfera zjazdu pozostała na długo w pamięci dawnych uczniów.

  1. III  Rzeczpospolita.

W szkole Podstawowej w Pilawie w 1991 pracowało 42 nauczycieli: Barbara Skierkowska, Genowefa Bujwid, Jadwiga Grzegrzółka, Agata Gniadek, Elżbieta Gniadek, Elżbieta Golańska, Maria Gudro, Teresa Gąska, Urszula Gąsiewicz, Alina Jaszczuk, Mirosław Kołodziejczyk, Kazimierz Mackiewicz, Monika Maślankiewicz, Agnieszka Ludwin, Irena Jedynak, Agata Niksa, Czesław Piętka, Zofia Proczek, Halina Podgórska, Maria Sowińska, Maria Sokół, Agnieszka Tudek, Alina Zając, Marek Zieliński, Bogdan Bazan, Maria Rosłaniec, Barbara Rosłaniec, Lidia Dybciak, Grażyna Jastrzębska, Ewa Jałocha, Henryka Tracz, Anna Bylinka, Teresa Jałocha, Elżbieta Majek, Barbara Zielińska, Maria Wiśniewska, Jolanta Kujda, Wiesława Chudzik, Helena Kasprzak, Janina Zuchniak, ks. Wiesław Sitarski, ks. Kazimierz Zdunek, Elżbieta Sałata -Krzysztofiak

Przez następnelata nauczyciele i uczniowie przygotowywali się do kolejnej reformy oświaty; po planowaniu za ministra Jerzego Kuberskiego dziesięciolatki, po wprowadzeniu do szkoły podstawowej klasy ósmej, po zbiorczej szkole gminnej zaczęto powoli mówić o kolejnych zmianach. Tym razem o utworzeniu sześcioklasowej szkoły podstawowej, trzyletniego gimnazjum, trzyletniego liceum i czteroletniego technikum. Nikt nie chciał wierzyć, że to się stanie. Jednak przygotowania trwały. Powstawały nowe programy nauczania, zorganizowano kursy dla nauczycieli jak ,,Nowa Szkoła” i w 1999 roku powstał po raz pierwszy dokument ,,podstawa programowa kształcenia ogólnego„ jako rozporządzenie MEN, wyznaczające kierunki pracy z uczniem na wszystkich etapach kształcenia w całej Polsce, a także egzaminy zewnętrzne po szkole podstawowej i gimnazjum. Ostatni absolwenci ośmioletniej szkoły podstawowej (rocznik 1985) opuścili mury szkoły w roku 1999.

W roku szkolnym 1999/2000 uczniowie w Pilawie podjęli naukę w sześcioletniej szkole podstawowej i nowo utworzonym trzyletnim gimnazjum.  W budynku dotychczasowej szkoły w Pilawie ,,Tysiąclatki” przedzielono korytarz i powstały dwie szkoły - szkoła podstawowa pod kierownictwem Barbary Skierkowskiej i  gimnazjum pod kierownictwem Elżbiety Gniadek. Część nauczycieli pozostała w szkole podstawowej, część przeszła do gimnazjum.

Szkoła podstawowa w 1997, po rozbudowie, obchodziła uroczystość nadania imienia Henryka Sienkiewicza,  a w 2007 został ufundowany sztandar szkoły. W tym samym roku po odejściu p. dyrektor Barbary Skierkowskiej na emeryturę, funkcję dyrektora Szkoły Podstawowej im. Henryka Sienkiewicza objęła Hanna Gajowniczek, uczennica i  nauczycielka tej szkoły.

W gimnazjum uroczystość nadania imienia Jana Pawła II i przyjęcia sztandaru odbyła się 12 września 2010roku.

Jak już wspomniałam wcześniej, wielu absolwentów wiązało i wiąże swoje życie rodzinne i zawodowe ze swoim miejscem urodzenia, zamieszkania- z Pilawą. Wielu z nich wróciło do szkoły w innej roli, w roli nauczyciela- wychowawcy, wrócili do nauczycieli, którzy ich uczyli w szkole podstawowej, naszej szkole, która dawała i daje uczniom dobre podstawy do dalszej nauki oraz niezbędne wartości.

     Należy zwrócić uwagę na pedagogów, którzy nie wyjechali do dużych miast, nie szukali kariery w świecie,  pozostali w rodzinnym grodzie, gdzie żyli ich ojcowie i dziadkowie.

Do nich należą:

Regina Bender (Dębowska), Henryka Wiechetek (Górska), Barbara Rosłaniec (Wawer), Maria Gudro-Homicka (Niebieska), Alina Zając (Grzegrzółka), Agnieszka Jałocha (Sadło), Elżbieta Żelazko (Wójcik),

Nauczyciele –pilawianie, obecnie pracujący w szkole podstawowej:

Hanna Gajowniczek (Głaszczka), nauczycielka języka polskiego, dyrektor Szkoły Podstawowejim. Henryka Sienkiewicza w Pilawie, Anna Bylinka (Wawer), Danuta Całka (Łączyńska), Emilia Elis-Kuźmińska, Małgorzata Grzegrzółka - Sałata, Katarzyna Karczmarczyk (Proczek), Ewa Korab (Foryś), Marlena Korab, Agata Kosowska (Gniadek), Joanna Michałek (Jasek), Monika Odziemczyk (Maślankiewicz), Beata Wyglądała (Grzegrzółka),

Nauczyciele – pilawianie obecnie pracujący w gimnazjum:

Elżbieta Gniadek(Łączyńska), nauczycielka biologii, chemii, dyrektor Publicznego Gimnazjum im. Jana Pawła II, Marzena Bazan-Piotrowska, Agnieszka Borowska (Zawada), Anna Galas (Dębowska), Elżbieta Krzysztofiak (Sałata), Maria Nankiewicz (Grzegrzółka), Agata Niksa, (Kędziorek), Elżbieta Pałysa(Lis), Dorota Przybysz(Górska)

Nauczyciele w przeszłości pracujący w szkole w Pilawie, którzy nie mieszkają w Pilawie:

Beata Żukowska (Tracz), Bogdan Bazan, Jolanta Socik ( Bąk), Agnieszka Sadło(Różycka),

Szkołę tworzą nie tylko nauczyciele i  uczniowie. Ważną rolę odgrywają pracownicy obsługi i administracji. Wspomnę o tych, którzy związani byli ze szkołą od  dzieciństwa jako uczniowie: Jolanta Gąsławska (Przybysz), Hanna Rosłaniec (Wawer), Agnieszka Pudło (Kędziorek), Joanna Kurdej ( Zawadka), Anna Kuber (Gajownik), Teresa Kędziorek (Sobkowicz), Halina Gawryś(Sokół), Kazimiera Ryfka (Sokół), Dariusz Kędziorek.

Wiele szacunku należy się pracownikom administracji i obsługi z przeszłości, niektórzy pracują do dziś. Do nich należą: Pan Jarosławski – woźny, p. Izabela Jarosińska, sekretarka , bibliotekarka, wielka dama, szanowana przez uczniów i nauczycieli, Zofia Bylinka –woźna, Helena Łubian-woźna, Marta Dytnerska - woźna, Irena Rżysko-woźna, Janina Elis – sekretarz szkoły.

 

 Moja wypowiedź nie wyczerpuje tematu szkoły w Pilawie. Jest to temat rzeka. Szkołę tworzą uczniowie, nauczyciele, rodzice, samorządy, cała społeczność Pilawy. W naszej nauczycielskiej pamięci pozostali wszyscy uczniowie, obecnie  nauczyciele, lekarze, psycholodzy, prawnicy, aktorzy, poeci, inżynierowie, ekonomiści,  a także bardzo dobrzy rzemieślnicy, przedsiębiorcy, duchowni, zakonnice, dawni laureaci wielu konkursów na szczeblu województwa, kraju. Jesteśmy dumni z każdego z nich. 

W rozwoju szkoły dużą rolę odegrały samorządy, szczególnie przez ostatnie 25 lat dzięki aktywności Rady Miasta i burmistrzów, Tomaszowi Łysiakowi, Tadeuszowi Niemcowi i Albinie Łubian. Dzięki nim szkoła pięknieje, rozrasta się, stwarza coraz lepsze warunki nauki.                              

Więcej uwagi poświęciłam nauczycielom, którzy kształtowali charaktery swoich uczniów, uczyli podstaw, pokazywali jak żyć, aby życie dawało radość i spełnienie w szarych peerelowskich czasach. Szkoła w  Pilawie była i jest ostoją polskiej tradycji i kultury, miejscem kształcenia ojczystego języka, kuźnią rozkwitu talentów, rozwoju niezwykłych osobowości. Uczniowie po latach wracają do szkoły nie tylko jako nauczyciele. Wielu z nich potrzebuje rozmowy z dawnym wychowawcą, z ulubionym nauczycielem, pragną podzielić się sukcesami, marzeniami, powiedzieć o porażkach, potrzebują kolejnych wskazówek na nowej drodze życia. I do tego także służy szkoła.

 

Materiały źródłowe:

  1. Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, pod red. B. Chlebowskiego i  Wł. Walewskiego, Warszawa 1883,
  2. Mazowiecki Ośrodek Badan Naukowych, ,,Garwolin i okolice”, KiW, Warszawa 1980, s. 304
  3. Kroniki  szkolne z lat: 192101924, 1964 – 1980, 1975-1980, 1988-1994
  4. Protokoły z posiedzeń Rady Pedagogicznej .
  5. Wspomnienia pilawian, nauczycieli i absolwentów.

    

O Autorce

Maria Gudro-Homicka

Pilawianka od czterech pokoleń, uczennica szkoły podstawowej w Pilawie w latach 1953-1960, nauczycielka w szkole podstawowej w latach 1967-1998. Nauczycielka w gimnazjum w Pilawie w latach 1999- 2008, z-ca dyrektora gminnego w latach 1974-81, inspektor oświaty w Pilawie w latach 1984-87, 41 lat pracy w szkole w Pilawie;

Aktualności

Kontakt

  • Publiczna Szkoła Podstawowa im. Henryka Sienkiewicza w Pilawie
    08-440 Pilawa ul. Leśna 6
    woj. mazowieckie
  • (25) 685 67 00 -
    p. Hanna Gajowniczek - dyrektor szkoły, godz. 9.00 - 14.00

    p. Paweł Kowalski - wicedyrektor szkoły

    (25) 685 61 01 -
    p. Anna Kuber - sekretarz szkoły, godz. 8.00 - 16.00

    sekretariat5@o2.pl